Pewnej nocy a dokładnie o 4:00 w nocy, młodą nastolatkę Amy Fox obudziły koszmarne hałasy dobiegające sprzed domu. Dziewczyna była tak bardzo ciekawa że musiała dowiedzieć się co to tak hałasuje. Gdy tylko na krok opuściła dom okazało się że w pobliskim lesie ok. 20 metrów od domu znajduje się poraniona klacz. Amy była bardzo przerażona wiedziała że o 4:00 w nocy nikt jej nie jest w stanie jej pomóc, musiała więc ukryć klacz w garażu i zaczekać aż nadejdzie ranek. Zaprowadziła więc konia do garażu i pobiegła do domu spać. Następnego ranka jeszcze przed śniadaniem nastolatka pobiegła do garażu upewnić się czy klacz jeszcze żyje na szczęście przeżyła a Amy zadzwoniła do swojego przyjaciela Toma weterynarza który może uratować zagrożone życie konia.
Gdy tylko Tom przyjechał do Amy, zabrał się za poranioną klacz. Ze wstępnych obserwacji Toma okazało się że klacz była bita. Weterynarz musiał zszyć głębokie rany i podać wiele lekarstw.
Gdy tylko badanie dobiegło końca Amy opowiedziała Tomowi całą historię, i że nie wie co ma zrobić z koniem. Dziewczyna przywiązała się do klaczy, wiedziała że tata się nie zgodzi na konia ale nie miała wyboru musiała z nim o całej sytuacji porozmawiać.
Podeszła więc do taty i zaczęła z nim rozmawiać:
-Tato mam ci coś do powiedzenia.
-Słucham skarbie.
-Jest taki problem że wczoraj wieczorem na dworze znalazłam poranioną klacz i czy mogłabym ją zatrzymać.
-Nie ma takiej opcji, przecież wiesz że nie mamy warunków.
-Ale proszę moglibyśmy dać klacz do pensjonatu. Proszę cię bardzo.
-No dobrze ale tylko na jakiś czas a potem się zobaczy.
-Dziękuję ci tato.
-Nie ma za co. A teraz chodź pokażesz mi tą twoją klacz.
Podczas kolacji Amy poprosiła swojego tatę o zgodę na zatrzymanie klaczy. Tata się na początku był przeciwko ale uświadomił sobie że gdy się nie zgodzi to koń umrze.
Amy była bardzo szczęśliwa, uściskała tatę i pobiegła do klaczy.
Całą noc dziewczyna zastanawiała się jak nazwie swoją klacz... GRACJA
Tak Gracja, klaczy nadano imię Gracja.
Po 3 miesiącach klacz wróciła do pełnych siły, a Amy zaczęła trenować na niej skoki, spędzała z nią cały wolny czas. A jej więź z Gracją byłą coraz mocniejsza.
Witajcie kochani. Co sądzicie o 1 rozdziale? Mam nadzieję że wam się spodobał
Liczę na komentarze :)
Rozdział bardzo, bardzo, ale to bardzo krótki :( Szkoda, ale jest dobry. Osobiście brakuje mi dialogów, są drobne błędy i przede wszystkim brakuje opisu, którego mogłabyś tak wypisać, żebyś miała o wiele dłuższy rozdział, ale dopiero zaczynasz i to normalne. Nie przejmuj się ;) Czekam na dwójkę. Weny życzę :) Twoja E.
OdpowiedzUsuń